W pandemii cierpi psychika. Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali / Rzeźnik Polski
Naukowcy i eksperci alarmują już od kilku miesięcy o rosnącym zagrożeniu dla ogólnoświatowego zdrowia psychicznego w związku z pandemią COVID-19. W 2020 roku obserwuje się wzrost objawów depresji i lęku w różnych krajach. Polacy także znajdują się na skraju załamania nerwowego.
W ostatnich badaniach opinii prawie czterech na dziesięciu Polaków oceniło, że wybuch pandemii i związany z nim lockdown odbił się na ich psychice. Widoczne są lęki, zaburzenia nastroju i snu. W aptekach w tym roku znacznie przyspieszyły zakupy leków antydepresyjnych i stabilizujących nastrój. Pracownicy, dużo częściej niż w ubiegłym roku, zgłaszają w badaniach poczucie przytłoczenia zarówno obowiązkami zawodowymi, jak i domowymi. Co więcej, widać też wyraźne pogorszenie kondycji psychicznej menedżerów, którzy są jeszcze bardziej zmęczeni przedłużającym się stresem niż ich podwładni.
W swojej praktyce psychologa biznesu widzę bardzo wyraźnie wzrost specyficznych dla czasu pandemii problemów związanych z pracą i pełnieniem obowiązków menedżerskich. Więcej przeczytasz tu:
https://mieso.com.pl/aktualnosci/w-pandemii-cierpi-psychika-badzmy-dla-siebie-bardziej-wyrozumiali/