Coaching, czyli osiąganie sukcesów / Office Manager

O coachingu wiele się pisze i mówi. Coraz częściej słowa „coach”, „coaching” są używane w świecie polskiego biznesu. I tak jak w Stanach Zjednoczonych, Europie Zachodniej, także w Polsce coraz więcej menadżerów, szefów, liderów ma swojego osobistego coacha.

Izabela Kielczyk w Modern Office ManagerCzym jest coaching?
Coaching ma wiele definicji, ale śmiało można stwierdzić, że esencją coachingu jest pomoc ludziom w dokonywaniu zmian w taki sposób, w jaki tego oczekują i pomoc w dążeniu w zamierzonym kierunku. Coaching niczego nie narzuca, ale stwarza okazje do samorozwoju, uczenia się nowych umiejętności i nawyków. Coachiog opiera się na założeniu, że każdy z nas ma w sobie duży potencjał, wiedzę i umiejętności, by znaleźć rozwiązanie danego problemu i się rozwijać. Czasem jednak nie potrafimy dostrzec w nas samych umiejętności i zdolności do rozwiązania danego problemu. Wtedy potrzebny jest nam coach, który uruchomi te umiejętności.

W procesie coachingu coach nie daje gotowych rozwiązań, ale poprzez zdawanie pytań uczy, jak klient ma je znaleźć w sobie. Coach przez zadawanie pytań stwarza możliwości klientowi do autorefleksji, odkrywania mocnych stron i opracowania skutecznych strategii działania, które są podstawą do dokonywania konstruktywnych zmian i osiągania zamierzonych celów. Coach w relacji z klientem działa jak lustro, pokazuje realne możliwości klienta, a jednocześnie modyfikuje jego nastawienie do samego siebie. Jest to potrzebne, albowiem często się zdarza, że klient ocenia siebie zbyt surowo, nie widzi swoich mocnych stron i umiejętności. W mojej praktyce coacha często widzę, że menadżerowie zaniżają swoje umiejętności. (…)

 

Pliki do pobrania

Jak zostać rentierem? / Forbes

Zostać czterdziestoletnim rentierem – to dla wielu kuszący cel. Jak zarobić wystarczająco dużo, by już w tym wieku móc pracować jedynie dla przyjemności i utrzymywać się z odsetek od zaoszczędzonego kapitału, udanej inwestycji albo nieruchomości?

(…)

Połowa mikroprzedsiębiorców oszczędza na emeryturę
– Z wygraną łączy się silne uczucie radości, a co za tym idzie myśl: „wygrałem to teraz należy mi się dobrze pożyć”, więc wydają pieniądze na wymarzone wakacje, samochody, domy  – wyjaśnia psycholog biznesu Izabela Kielczyk. – Wartościowa nagroda zaspokaja jedną z głównych i ważnych potrzeb człowieka, czyli szczęście posiadania.  Cześć osób wygrywając pieniądze, chce pokazać, że stać je na luksusowe dobra – dodaje.

(…)

Udają bogatych / Onet.pl Biznes

(…)

Dorównać innym…
Dlaczego ludzie decydują się na takie życie? Udawanie bogatych, jak twierdzi Izabela Kielczy, psycholog biznesu ma dwa źródła. – Czasem potrzebę udawania bogatych na siłę wymusza  środowisko, w którym żyjemy na co dzień. Dlaczego tak się dzieje? Otóż ludzie potrzebują aprobaty społecznej, czyli uznania i akceptacji ze strony innych ludzi, a szczególnie tych, z którymi obcuje się na co dzień: sąsiedzi, koledzy z pracy itd. Potrzeba aprobaty społecznej oznacza tendencję do przedstawiania siebie w korzystnym świetle. Wizerunek, jaki przekazujemy innym  jest bardziej pozytywny od rzeczywistego. I tak, jeśli przebywamy w środowisku zamożnych ludzi  pokazujemy, że jesteśmy bogatsi niż w rzeczywistości. To z kolei skłania ludzi do kupowania drogich ubrań, sprzętów elektronicznych, nowoczesnych gadżetów, luksusowych aut itd. Czasem nawet kosztem długów. Dla części osób potrzeba bycia zaakceptowanym i uznanym przez środowisko jest silniejsza niż ich własne potrzeby – uważa Kielczyk.

(…)

Najgorsza jest sfrustrowana mama / interia.pl

Psycholog biznesu Izabela Kielczyk radzi, jak rozmawiać z szefem o ciąży i dziecku. Po dwóch latach trudniej wrócić do pracy, choć oczywiście jest to możliwe. Jak przekazać szefowi informację, że jest się w ciąży?
– Nieraz kobiety próbują ubrać tę wiadomość w różne ozdobniki. Pewna pani, która była w trzecim miesiącu ciąży, powiedziała przełożonemu, że dopiero planuje dziecko, żeby sprawdzić, jak zareaguje. Tymczasem im prościej przekażemy tę informację, tym lepiej. Przecież kobiety w ciąży są chronione przez prawo pracy.

Warto poczekać na odpowiedni moment?
– Najpierw informację o ciąży powinien potwierdzić lekarz. Następnie warto umówić się na rozmowę z szefem w cztery oczy, poprosić, żeby zarezerwował sobie dla nas trochę czasu. Takich spraw nie załatwia się w przelocie.

Jak się zachować, kiedy szef powie: „Tylko nie w takim momencie! Mamy teraz tyle pracy”
– Należy zapewnić go, że będziemy nadal pracować z dużym zaangażowaniem, o ile tylko pozwoli na to nasz stan zdrowia. To dobry moment, żeby ustalić nowe warunki, nie siedzieć cały dzień przy komputerze. Może pracodawca zgodzi się, żeby kobieta część obowiązków wykonywała z domu.

(…)

 

przeczytaj cały wywiad:

Wybieram bezrobocie / onet.pl

Katarzyna nie pracuje od 5 lat. Ma 27 lat i w swoim życiu przepracowała dwa lata. Po czym stwierdziła, że praca się zwyczajnie nie opłaca. Magda wiele lat pracowała na dwóch etatach, w końcu zapragnęła odpocząć. Obie podjęły świadomą decyzję, że pracy nie szukają, bo chcą być bezrobotne na zasiłkach.

Kasia skończyła liceum, zdała maturę. Na studia nie poszła, bo chciała się usamodzielnić – pracować, wyprowadzić od rodziców. Pierwsze pół roku słyszała od kolejnych pracodawców, że potrzebne jest doświadczenie, żeby bułki podawać w sklepie. W końcu znalazła zatrudnienie w małym osiedlowym sklepiku. Na początku leciała tam jak na skrzydłach. Zarabiała 1200 złotych, ale cieszyła się, że będzie miała własne pieniądze. Szybko jednak okazało się, że z pracą jej nie po drodze, bo rodzi same frustracje.

– Cieszyłam się do pierwszej wypłaty. Okazało się, że haruje sześć dni w tygodniu, a za te pieniądze nawet nie wynajmę sobie mieszkania, że nadal na nic mnie nie stać. A do tego właścicielka sklepu ciągle narzekała, że nie staram się, że nie mówię „Dziękuję bardzo, zapraszamy ponownie”. Myślała, że ma supermarket, a nie budę z bułkami i mlekiem – mówi Kasia.

(…)

Izabela Kielczyk, psycholog biznesu mówi, że kiedy człowiek wybiera bycie bezrobotnym  skazuje się na zależność od innych: państwa, rodziny, pomocy sąsiadów. To z kolei powoduje  poczucie wyuczonej bezradności. Z czasem zaczyna nabywać przekonań o braku związku przyczynowego między własnym działaniem a jego konsekwencjami. Przestaje wierzyć, że jego działania przyniosą mu efekt w postaci pracy. Często wpadają w smutek, a potem w depresje.

 

przeczytaj cały artykuł:

Ponad 80 proc. firm straciło pieniądze przez nierzetelnych kontrahentów / Onet.pl Biznes

Ponad 80 proc. przedsiębiorców straciło kiedyś pieniądze, bo kontrahent okazał się nierzetelny – wynika z badania przeprowadzonego przez Rzetelną Firmę. Aż 33 proc. szacuje swoją stratę na ponad 20 tys. zł. Trudno powiedzieć, czy ganić jednych za nieuczciwość, czy drugich za naiwność.

Rzetelna Firma zapytała ponad 1000 przedsiębiorców o ich doświadczenia związane ze współpracą z innymi firmami. Wyniki okazały się zaskakujące. Prawie 86 proc. ankietowanych przyznaje, że spotkało się z przejawami nierzetelności ze strony kontrahentów, z czego aż 22 proc. spotyka się z tym często. Ponad 80 proc. przedsiębiorców zdarzyło się stracić pieniądze lub wyprodukowane dobra, dlatego że klient lub podwykonawca nie wywiązał się z umowy. Dla 36 proc. badanych była to strata większa niż 1 tys. zł, 33 proc. straciło ponad 20 tys. zł.

(…)

Powodów takiej ryzykownej postawy może być kilka – mówi Izabela Kielczyk, psycholog biznesu. – Bardzo często oceniamy naszą rzeczywistość nieracjonalnie, na przykład odsuwając od siebie myśli o negatywnych zdarzeniach. Mamy przekonanie, że „ mnie to nie spotka” czy „nikt mnie nie oszuka”. – tłumaczy psycholog biznesu. – Bardzo często patrzmy również na nasze najbliższe otoczenie biznesowe i wzorujemy się na nim, mimo że postępuje niewłaściwie: „Inni przedsiębiorcy, których znam nie sprawdzają kontrahentów, więc dlaczego ja mam to robić?”. – wylicza pani Izabela Kielczyk. – Wreszcie bardzo często przedsiębiorcy kierują się po naturalną obawą, że odwlekając podpisanie umowy i „tracąc czas” na weryfikację partnera biznesowego”, stracą go na rzecz konkurencji – mówi Kielczyk.

12 miesięcy od podwyżki / Men’s Health

12 miesięcy od podwyżki
artykuł w miesięczniku Men’s Health


STYCZEŃ

ZNAJDŹ COŚ, CO CIĘ WYRÓŻNIA
To znana psychologiczna zasada – to, co unikatowe, wydaje się innym wartościowsze. Dotyczy to również pracowników – ci, którzy mogą się pochwalić jakąś wyjątkową umiejętnością, nawet jeżeli nie ma to bezpośredniego
przełożenia na pracę, wydają się szefom bardziej wartościowi. Zastanów się, czy masz umiejętności, zdolności, unikalne kompetencje, którymi wyróżniasz się pośród innych pracowników. Zajdź coś, co Cię wyróżnia . Może znasz
język chiński albo robisz fantastyczne zdjęcia? To wszystko stanowi Twoje atuty.

Badania wskazują, że największe szanse na awans i podwyżkę mają pracownicy lubiani i popularni w zespole.

LUTY
JAK CIĘ WIDZĄ, TAK CIĘ PISZĄ
Badania psychologów z University of Hertfordshire wskazują, że nawet ludzie nieobeznani z modą oceniają innych po stroju. Właściciela garnituru na miarę dwukrotnie częściej ocenia się jako kompetentnego, bardziej pewnego siebie, elastycznego, odnoszącego sukcesy. Specjaliści od wizerunku są zgodni: „Jeżeli chcesz zarabiać milion dolarów, to musisz wyglądać jak milion dolarów”. Warto zatem zainwestować w dobry garnitur, teczkę, buty, zegarek. Dobrze dobrane ubrania sprawiają, że wyglądamy na osoby kompetentne i wiarygodne. Zobacz na menshealth.pl/styl, jak dobrać idealny garnitur.

(…)
pełny artukuł w pliku PDF poniżej.

 

Pliki do pobrania