Jako psycholog biznesu, ale także jako właściciel zarządzający firmą rodzinną, zetknęłam się wielokrotnie z problemami związanymi z wprowadzaniem nowości i postępowych rozwiązań w takich przedsiębiorstwach. Zmiany nie są domeną firm rodzinnych, gdzie wartością są sprawdzone rozwiązania i tradycyjne wartości. Z życiem w ciągłym pędzie za postępem i w ucieczce do przodu przed konkurencją mają do czynienia pracownicy wielkich korporacji. To tam mówi się o tym, że jedyną stałą rzeczą jest zmiana, tam uczymy się nią zarządzać i nie przywiązywać się ani do produktów, ani do rozwiązań.
W firmie rodzinnej wprowadzenie młodszego pokolenia i przejmowanie firmy od rodziców jest naturalnym momentem, w którym pojawiają się pomysły na nowoczesne zmiany w przedsiębiorstwie. Czy sukcesja jest procesem łatwym i prostym? Jakie niesie zagrożenia i jak kwestia ta wygląda na polskim rynku? O tym piszę dla magazynu Relacje wydawanym przez Stowarzyszenie Inicjatywa Firm Rodzinnych.
Czy, Twoim zdaniem, postęp w firmie rodzinnej to szansa czy zagrożenie?
Zapraszam do lektury: https://firmyrodzinne.pl/relacje-wrzesien-2020-postep-w-firmie-rodzinnej/