Polacy nie są lojalnymi pracownikami?

CZWÓRKA POLSKIE RADIO – Polacy nie są lojalnymi pracownikami?

Dyskusja na antenie Polskiego Radia Czwórka.

 

50 proc. pracowników w Polsce deklaruje, że nie są przywiązani do swojego pracodawcy. Szefowie zgrzytają więc zębami, a psychologowie cieszą się, że „nareszcie przestajemy się bać walczyć o swoje”.

 

Niemal połowa pracowników w naszym kraju deklaruje, że opuściłaby swoje dotychczasowe miejsce pracy z dnia na dzień, gdyby nagle pojawiła się na horyzoncie nowa, lepsza oferta.

– Dużo zależy od pakietu socjalnego, jaki oferuje pracodawca swoim pracownikom – mówi Mariusz Średniowski, specjalista ds. HR, czyli Human Resources. – Bardzo ważne jest także odpowiednie motywowanie do pracy w gronie najbliższych współpracowników, co osiągamy na przykład dzięki wyjazdom integracyjnym, połączonym ze sprawdzaniem ludzi w sytuacjach ekstremalnych.

Według psycholog biznesu, Izabeli Kielczyk już sam fakt, że Polacy decydują się na zmianę pracy z dnia na dzień w pogoni za najbardziej korzystną ofertą, to właściwy kierunek. Dla nich i dla rynku.

– Jeszcze kilkanaście lat temu było tak, że ludzie trzymali się swoich stołków, nawet jeśli nie było im dobrze w danej firmie – mówi gość Czwórki. – Dziś nastawieni są na rozwój i nie godzą się na to, co im nie odpowiada.

Jak twierdzi Kielczyk, pracodawcom nie powinno zaprzątać głowy to, że pracownicy są nielojalni, ale to, jak sprawić, by chcieli w danej firmie pozostać.

Z jednej strony oczekuje się od nas lojalności wobec pracodawcy, a z drugiej często słyszy się, że rynek jest duży i praktycznie w każdej chwili można zamienić nas na kogoś innego.

Zapraszamy do wysłuchania nagrań dyskusji z audycji „4 do 4”.

Relaksujący urlop z …laptopem / natemat.pl

Relaksujący urlop z …laptopem, telefonem służbowym i szefem. Buntuj się! To bezprawne
Praca do ostatniej chwili, noc pakowania i wreszcie wymarzony odpoczynek. Niestety coraz rzadziej jest to urlop naprawdę wypoczynkowy. Na wyjazd zabieramy również służbowego laptopa i telefon, a wraz z nimi szefa. Nie mamy wyjścia, bo boimy się, że szef może nas zwolnić.

Pracodawcy nawet na urlopie piszą do nas maile, dzwonią i oczekują szybkiej odpowiedzi. A nawet jeśli nie wymagają stałego kontaktu podczas naszego urlopu, wymagają orientacji w sprawach bieżących. Śledzenia wyników firmy czy notowań giełdowych. A my zamiast się relaksować, stresujemy się i posłusznie pracujemy na urlopie, że strachu, że inaczej nie będziemy mieli do czego wracać, bo szef pracoholik nie uznaje urlopów.

(…)

Według psycholog biznesu Izabeli Kielczyk, winę za „pracujące urlopy” ponoszą wspólnie pracodawcy i pracownicy. – Bardzo często nie potrafimy zadbać o odpoczynek podczas wakacji. Faktem jest, że wielu pracodawców wymaga od nas, żebyśmy byli dostępni również podczas urlopu, ale możemy oczywiście spróbować poinformować szefa, że przez ten tydzień czy dwa nie będziemy dostępni pod telefonami i mailami – zauważa Izabela Kielczyk.

(…)

W sytuacji, kiedy współpracownicy czy pracodawca muszą się z nami kontaktować, najlepiej ustalić jakieś minimum, jak chociażby telefon raz na tydzień, żeby nie okazało się nagle, że sytuacja awaryjna dzieje się co dwa dni. – Najważniejsze jest, żeby dać sobie odetchnąć przynajmniej przez pierwsze dni. Bez odpoczynku, mamy zdecydowanie mniejsze szanse na dobre wyniki – podsumowuje Kielczyk.

przeczytaj cały artukuł: