Autor: xyzadmin-ikb

Z badań prowadzonych w ciągu ostatnich miesięcy wynika, że Polacy polubili pracę zdalną. Oszczędność czasu wynikająca z braku konieczności dojazdu do biura oraz możliwość skupienia się na rodzinie czy na własnych zainteresowaniach to najczęściej wskazywane zalety pracy z domu.

Jednocześnie brakuje nam bezpośrednich interakcji ze współpracownikami; zdarzają się kłopoty techniczne z organizacją pracy, ale tuż obok także odkrywanie nowych obszarów kompetencji. W 2020 roku praca zdalna zagościła w dużej części polskich domów, a wraz z nią wady i zalety takiego rozwiązania.

Codzienność na home office nie jest usłana różami, a wraz z upływem czasu i przedłużającą się zawodową „izolacją”, narasta zniecierpliwienie. O przykładach wpadek i kłopotów „home office” z moich wirtualnych „kozetek” rozmawiamy ma łamach biznes.interia

https://biznes.interia.pl/praca/news-praca-zdalna-szef-w-bamboszach-gwiazda-zooma-i-mlodzi-w-dolk,nId,4909403

COVIDowa rzeczywistość stawia nowe, trudne pytania. Atakują nas one zewsząd – od przebudzenia do końca dnia. Szczególnie teraz, kiedy obostrzenia znów się nasilają, uczniowie zostają w domu, praca w większości jest zdalna, restauracje są zamknięte; sklepy znów funkcjonują na specjalnych zasadach. Kiedy lepiej zostać w domu, o wyjazdach nie ma mowy; kiedy coraz częściej słyszymy karetki na ulicy i coraz bliżej nas samych są przypadki zakażeń. Coraz częściej spodziewamy się najgorszego – choroby, paniki, nadchodzącego kryzysu, straty pracy, zamknięcia firmy, zwolnień, krachu i załamania rynku. Co powiedzieć dziecku, co rodzinie, jak pokierować zespołem, jakie podejmować decyzje i – w końcu – jak samemu radzić sobie z wlanymi emocjami? Na trudne COVIDo pytania nie znamy odpowiedzi.

Sama codziennie zadaję sobie setki takich pytań. Najgorsze jest to, że taka sytuacja nie miała swojego precedensu więc wydaje się, że nie możemy bezpośrednio odwołać się do naszych wcześniejszych doświadczeń. Sytuacja staje się przytłaczająca i zaczynamy czuć się bezradni.

Więcej w grudniowym numerze Poradnika Restauratora:

Polacy są jednymi z najbardziej zestresowanych pracowników w Europie. Stres ten nasila dodatkowo izolacja i praca w trybie online, niepewność i przytłoczenie obowiązkami. Widoczne są lęki, zaburzenia nastroju i snu. W aptekach w tym roku znacznie przyspieszyły zakupy leków antydepresyjnych i stabilizujących nastrój, a ZUS odnotował rekordowy wzrost absencji chorobowych z powodów zaburzeń psychicznych.

Czasy przed pandemią okazały się być czasem dobrobytu, szczęścia, wielu możliwości i wolności. Pandemia wiele z tych rzeczy zabrała dając w zamian ograniczenia, zakazy, nakazy i przedłużającą się niepewność. Może to wzmagać występowanie myśli rezygnacyjnych, fobii, stanów lękowych, czy depresyjnych u osób z takimi skłonnościami. Nieprzewidywalna i groźna wizja przyszłości dodatkowo wzmagana jest przez pojawiające się pesymistyczne prognozy dotyczące rozwoju sytuacji.

Polacy są na skraju załamania nerwowego. Przestajemy być sobą! Pojawia się zniechęcenie, brak motywacji, apatia lub przeciwnie – rozdrażnienie, zniecierpliwienie, złość i agresja. To wszystko mogą być naturalne reakcje na przedłużający się stan niepewności i izolacji.

Nie ignorujmy i nie lekceważmy tego stanu rzeczy – wspierajmy się nawzajem w tym trudnym czasie. O tym rozmwaiamy na antenie Radia Nowy Świat w audycji „Punkt Widzenia”:http://archiwumnowyswiat.top/2020-12-02-%c5%9broda/2020-12-02-%c5%9bro-2100-Punkt_widzenia.aac

Polacy na skraju załamania nerwowego / Rzeczpospolita

W ostatnich badaniach opinii prawie czterech na dziesięciu Polaków oceniło, że wybuch pandemii i związany z nim lockdown odbił się na ich psychice. Widoczne są lęki, zaburzenia nastroju i snu. W aptekach w tym roku znacznie przyspieszyły zakupy leków antydepresyjnych i stabilizujących nastrój.

W ostatnich miesiącach pracownicy dużo częściej niż w ubiegłym roku zgłaszają w badaniach poczucie przytłoczenia zarówno obowiązkami zawodowymi, jak i domowymi. Co więcej, widać też wyraźne pogorszenie kondycji psychicznej menedżerów, którzy są jeszcze bardziej zmęczeni przedłużającym się stresem niż ich podwładni.

Niestety, w działaniach pracodawców brakuje często głębszego spojrzenia na samopoczucie pracownika. Polacy są jednymi z najbardziej zestresowanych pracowników w Europie a ten stres nasila izolacja, niepewność i przytłoczenie obowiązkami. Psychologowie zwracają uwagę na rosnące zaburzenia w funkcjonowaniu zarówno pojedynczych pracowników, jak i całych zespołów i apelują o zapewnienie wsparcie psychologicznego potrzebującym.

Dowiedz się więcej:https://www.rp.pl/Farmacja/311299933-Polacy-na-skraju-zalamania-nerwowego.html

Jesienna fala pandemii przyniosła w całej Europie kolejne obostrzenia dotyczące swobody przemieszczania się i korzystania z przestrzeni publicznych. Długotrwały stres i poczucie zagrożenia niszczą psychikę. Ogromnym obciążeniem jest ograniczanie swobody i kontaktów społecznych, które przynoszą smutek, niepokój i depresję. Jako psychologowie widzimy  niekorzystny wpływ tej sytuacji na samopoczucie. Jesienią obserwujemy rosnącą frustrację, a wśród pracowników spadek motywacji i chęci do pracy. To ogromne wyzwanie dla pracodawców – menedżerowie muszą sobie zdawać sprawę z pogłębiających się trudnych emocji wśród pracowników i szukać rozwiązań dla tego problemu.

Jedną ze skutecznych metod radzenia sobie ze stresem w obecnym czasie jest regularna aktywność fizyczna, którą na czas pandemii zaleca także WHO.

O mobilizację do podejmowania regularnej aktywności fizycznej jest ogólnie ciężko, a rosnące zdemotywowania społeczne mogą tę kwestię dodatkowo utrudniać. Promowanie aktywności fizycznej nie leży tradycyjnie w gestii psychologów, jednak teorię i techniki psychologiczne można wykorzystać w celu rozwiązania problemu braku aktywności fizycznej. Jedną z nich jest poczucie osiągniętej dzięki temu nagrody. Jednym ciekawych rozwiązań są firmowe programy łączące sport z pomaganiem, taki jak Tevactive.

O tym więcej w publikacji:

https://www.wprost.pl/koronawirus-w-polsce/10391858/praca-w-pandemii-to-takze-bitwa-o-motywacje-razem-po-zdrowie-by-zdazyc-z-pomoca.html

Badania psychologiczne dowodzą, że odpowiednie podejście i dobór narzędzi zarządzania w czasie kryzysu prowadzi do zwiększenia integracji i lepszej współpracy w zespole. Dzięki wspólnej pracy nad rozwiązywaniem problemu, jesteśmy w stanie wypracować lepsze normy grupowe oraz efektywną strategię radzenia sobie z sytuacją kryzysową, która może być także wykorzystywana w przyszłości. Zatem wspólnie przeżyty kryzys może przyczynić się do zbudowania wartościowych i długotrwałych relacji i integracji w firmie.

O zarządzaniu firmą produkcyjną w branży spożywczej w niepewnych czasach piszę dla „Rzeźnika polskiego” w numerze nr 10/2020.

Zapraszam do zapoznania się z opinią psychologa – przedsiębiorcy: Kryzys może być tą szansą, na którą się czeka!

https://www.mieso.com.pl/pliki/wydania_internetowe/2020/255.pdf

„Queen bee” to toksyczna osobowość szefowej – niestety, posiada ją część kobiet z wyższej kadry menadżerskiej. Królowa nie wspiera innych kobiet w swoim otoczeniu. Co więcej – traktuje instrumentalnie podwładne, umniejsza ich autorytet, blokuje ścieżkę kariery, nie dopuszcza do uznania ich zasług jako pracownika. W skrajnych przypadkach niszczy je i depcze psychicznie.

A czy Ty nie spotkałaś się z notorycznymi, publicznie wygłaszanymi uwagami typu: „Nie umiesz tego”, „Mówisz niemądre rzeczy.”, „Postaraj się wreszcie bardziej, bo Cię zwolnię!”? Czy spotyka Cię ze strony szefowej brak szacunku do prywatnego czasu; pojawiają się wymagania do pracy ponad siły i wieczne niedocenianie?

Rozejrzyj się, czy obok Ciebie nie ma Queen bee!

O tym rozmawiam na łamach #ForbesWoman. Sięgnijcie do lektury wydania wrześniowego i artykułu „Jadowite jak pszczoły”. Polecam!

https://www.forbes.pl/przywodztwo/kobieca-solidarnosc-w-pracy-dlaczego-szefowe-drecza-swoje-podwladne/rzzqn1b